Następny wpis będzie o tym, że wszyscy ...eee nie, chciałem wrzucić cytat z polskiego muzyka,ale i tak nikt by nie zrozumiał, co więcej, wyszłoby tylko wulgarnie i bez sensu.
To może...pisze cię mój dzienniczku bez przekonania...tak jasne, dobre sobie.
Jest jeszcze wyższość Bushmillsa nad Johnym Walkerem, czy na odwrót, nie pamiętam.
W każdym razie pomysłów jest mało, piniędzy też mało, chyba jedno z drugim jednak się łączy w sposób, który chciałoby się skutecznie wyprzeć.
Każda kolejna interpretacja rzeczywistości na swoją modłę ma sens o tyle, o ile posiada alternatywę. Kiedy zabrniesz za daleko, to coraz trudniej przebudować Ci własne mentalne lego. Musiałby wejść tata i je zniszczyć, kopnąć, czy coś, ale tata, jak to tata, odda sprawy w ręce mamy, a mama mamą będąc, wejdzie popatrzy i się zlituje. Klocki się skończyły a kolorowy bohomaz stoi nadal. Enjoy!
Może przyjdzie pies i wyszczerzy zęby?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz